Adres: 41-205 Sosnowiec, ul. Sportowa 2 Telefon: 794-243-217 ; (32) 297 60 51
Zbiórka zweryfikowana przez Fundację
Wsparły 2149 osoby190000.00 zł (46.38%)
Brakuje jeszcze 101883.00 zł
WesprzyjOstatnie wpłaty
Wieszak
Darowizna dla Jasia Baranowskiego-ubranka
Widzisz 3 ostatnie wpłaty na 2148 wszystkich.
AKTUALIZACJA 25.03.2024
Ostatnie miesiące nie były dla Jasia łaskawe, ale jedno pozostaje niezmienne - upór i walka naszego małego bohatera.
Wbrew opiniom lekarzy ciągle pokazuje jak wiele siły drzemie w tym małym ciałku!
Dzięki systematycznej pracy Jasia coraz dłużej chodzi, pięknie siedzi i je bez krztuszenia się. Przy wielu przeszkodach jakie spotkał na swojej drodze to ogromne postępy!
W poprzednim roku dzięki wsparciu darczyńców udało się zakupić:
- specjalistyczny fotelik do auta,
- chodzik worker,
- pionizator,
- ortezy biodrowe,
- ortezy na stopy.
Ponadto Jaś przez cały rok systematycznie uczęszczał na rehabilitację - ogromnie dziękujemy w imieniu Jasia i jego najbliższych!
W tym roku pojawiły się dla Jasia nowe możliwości.
C-eye, zwane Cyber Okiem może dać Jasiowi możliwość komunikacji z najbliższymi i dalszego rozwoju - to wielki krok do sprawności.
Koszt C-eye wynosi ponad 30 000 zł.
Rehabilitacja roczna i turnusy wynosić będą, aż 50 000 zł.
Zwracamy się z wielką prośbą o dalsze wsparcie Jasia. Wiemy, że to się uda!
AKTUALIZACJA 20.10.2023r.
Jaś dzielnie walczy, a pryz tym coraz więcej gaworzy.
W ostatnich miesiącach Jaś miał cięższe chwile.
Zapalenie płuc doprowadziło do walki o życie...
Kilka dni niepewności o jego życie pokazało, że nie możemy zapominać o jego schorzeniu.
Aktualnie Jaś walczy z przewlekłym zapaleniem płuc. Cały czas jest na antybiotykach.
Oczekuje na konsultacje w Rabce na oddziale szpitalnym, a także na zabieg botoksem w szpitalu w Łodzi.
Koszty rehabilitacji rocznej to koszt 22 000 zł.
Turnusy rehabilitacyjne to koszt 20 000 zł.
Poza rehabilitacją Jaś potrzebuje również sprzętów ortopedycznych m.in. ssak, pulsoksymetr, platforma wibrująca,
podnośnik, fotelik, łóżko do rehabilitacji oraz sprzęt do rehabilitacji w domu. Wycena sprzętu wynosi, aż 108 000 zł.
AKTUALIZACJA
13.01.2021
Jaś nie tylko stał się małym mężczyzną, ale też kolejny raz udowodnił wszystkim, że jest prawdziwym superbohaterem.
Dzięki intensywnej rehabilitacji Jaś:
- oddychać samodzielnie
- obracać się z plecków na brzuszek i odwrotnie,
- potrafi stać trzymając się szczebli łóżeczka,
- potrafi siedzieć także trzymając się szczebli,
- przyjmuje pozycję czworaczą,
- stymulowany uczy się raczkować
- trzymany chodzi,
- chodzi w urządzeniu Nf-Walker
- a nawet tańczy break dance! Tak mamy na to dowody :)
Wiemy, że postępy Jasia wymagają pracy, ale przecież tak wiele jeszcze może osiągnąć.
Koszty rehabilitacji oraz terapii z neurologopedą, są ogromne rocznie to ok. 60 000 zł.
Sama rehabilitacja to nie wszystko - Jaś potrzebuje walkera, by mógł samodzielnie się poruszać i wyjść na swój pierwszy spacer!
To wielki koszt, ale wierzymy, że wspólnymi siłami damy radę!
Pamiętamy słowa, których nie powinien usłyszeć żaden rodzic. Mówili, że Jaś nie dożyje drugich urodzin. Że będzie odchodzić w bólu, powoli umierać w męczarniach. Że nie ma co kupować sprzętu, ratującego go przy życiu, że szkoda zachodu, pieniędzy, bo tylko zostaniemy z długami, a jemu nie uda się i tak… Każdy rodzic, widząc jednak cień nadziei, będzie walczył… Jaś wciąż żyje, jego życie to cud, a my prosimy o pomoc, by nadal trwało, by nasz synek nie odszedł!
Urodził się w 25. tygodniu ciąży. Ważył jedynie 880 gramów… Skrajny wcześniak, wielkości dłoni. Taki malutki, ledwo widoczny spod plątaniny wężyków i kabli… Lekarze kazali nam przygotować się na najgorsze. Życie Jasia mogło skończyć się w każdej chwili, nasze pierwsze spotkanie z nim mogło być równie dobrze ostatnim… Nie mogliśmy go nawet dotknąć, przytulić. Nie wiedzieliśmy, czy kiedykolwiek w ogóle będziemy mogli to zrobić. Jego stan był bardzo, bardzo ciężki… Był problem z serduszkiem, z płucami, ze wszystkimi narządami, które nie zdążyły wykształcić się prawidłowo. Zabrakło im przecież aż 15 tygodni…
Przez 5 miesięcy drżeliśmy ze strachu o życie Jasia. Baliśmy się każdego poranka, co przyniesie dzień, czy dzisiaj nie dojdzie do załamania, czy nie będzie gorzej. Jest wiele koszmarów, ale widok dziecka, walczącego o życie, jest najgorszym z nich.
Jasiek ma dysplazję oskrzelowo-płucną, często występująca u wcześniaków chorobę układu oddechowego,
który nie zdążył się prawidłowo wykształcić.
Respirator i koncentrator tlenu byli wtedy jego najlepszymi przyjaciółmi.
Każda infekcja, którą inne dzieci przechodzą bez problemów,
dla Jasia mogła oznaczać koniec jego małego życia…
Na pomoc przyszedł lek Synagis,
który pozwolił ochronić go przed chorobami układu oddechowego,
wywołanymi przez groźny wirus RSV…
Zakupiono niezbędny sprzęt - przenośny koncentrator tlenu, ssak,
pozwalający odsysać wydzielinę, pulsoksymetr, pozwalający zmierzyć saturację krwi…
Aktualnie najważniejsza jest rehabilitacja, dzięki niej Jasiu może trzymać głowę, sam siada, zaczyna stawiać
swoje pierwsze kroki.
Trzeba długo pracować z nim nad tym, czego inne dzieci uczą się same.
Czeka go również praca z logopedą co przyniesie dodatkowe koszty, jednak patrząc
na niesamowite postępy tej pracy - wiemy, że warto!
Roczne koszty samej rehabilitacji to koszt, aż 18 000 zł, miesięcznie mniej więcej 1 500zł, a to nie wszystko.
W przyszłości rodzice rozważają podanie komórek macierzystych, by poprawić stan zdrowia Jasia.
-------------------------------------------------
Darowizny dla Jasia można przekazać poprzez płatności online na stronie Fundacji lub przelewem tradycyjnym na konto Fundacji w tytule wpisując:Jaś Baranowski
BANK ING 47 1050 1360 1000 0090 3033 8876
PRZEKAŻ JASIOWI SWÓJ 1%.
Kliknij w link poniżej i poznaj wszystkie szczegóły. Prosto i za darmo rozlicz swój pit.