Marysia urodziła się w 41 tygodniu ciąży. Poród okazał się bardzo trudny i zostawił za sobą poważne konsekwencje. 
Tuliłam swoją maleńką córeczkę pełna szczęścia tylko przez chwilę, później pamiętam już tylko strach. 
Przez dwa tygodnie Marysia leżała w inkubatorze z powodu nasilonej żółtaczki i hipoglikemii...
Po wyjściu ze szpitala zaczęło się gradobicie diagnoz m.in. obniżone napięcie mięśniowe, oczopląs, moczówka prosta, wielohormonalna niedoczynność przysadki mózgowej, padaczka, dysplazja przegrodowa wzrokowa. 
Marysia jest niewidoma i lekarze w Polsce nie dają jej szans na to, że kiedykolwiek będzie w stanie dostrzec to, jak piękny jest świat.
W jednym oczku nie widzi już nic, w drugim zostało około 50% aktywnych nerwów wzrokowych.

Z wielką nadzieją myślimy o leczeniu komórkami macierzystymi w Azji.
Tamtejsi lekarze dali szanse w momencie, w którym z rozpaczy i niemocy krzyczałam o pomoc!

Będziemy walczyć o wzrok Marysi, chcemy, by mogła cieszyć się wszystkimi zmysłami, by jej piękne oczy widziały!
Koszty leczenia będą ogromne, ale nie poddamy się. Marysia potrzebuje w tym Twojej pomocy! 

Darowizny można przekazać poprzez płatności online na stronie Fundacji

lub przelewem tradycyjnym na konto Fundacji

w tytule wpisując: Marysia Karbownik
BANK ING 47 1050 1360 1000 0090 3033 8876 

Przelewy zagraniczne:
IBAN PL47105013601000009030338876 
Kod BIC Swift: INGBPLPW

MOŻESZ PRZEKAZAĆ RÓWNIEŻ SWÓJ 1% WPISUJĄC 
KRS 000504038 
CEL SZCZEGÓŁOWY: Marysia Karbownik